Autor |
Wiadomość |
Andrzej Z. |
Wysłany: Pią 7:10, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
Andrzej Zgryźniak
28 grudnia 2012.
Przed Akcją Wisła Polacy na terenach objętych zbrodniczą działalnością UPA byli narażeni na śmierć i pożogę. Skalę dramatu oddaje m.in. pokorny list biskupa przemyskiego obrządku łacińskiego Franciszka Bardy do ministra obrony narodowej,
komunistycznego „Marszałka Polski” Michała Roli-Żymierskiego, aby zechciał zaradzić łaskawie strasznym w skutkach wydarzeniom.
1946 czerwiec 25, interwencja biskupa przemyskiego o.ł. Franciszka Bardy do Ministra Obrony Narodowej w sprawie palenia i rabowania polskich wsi w powiatach przemyskim, jarosławskim i sanockim przez Ukraińców. Oryg. rkps. Archiwum Archidiecezji Przemyskiej o.ł. , Teczka: Korespondencja biskupa Franciszka Bardy.
Panie Marszałku.
Niewątpliwie znane są Panu Marszałkowi wypadki, które rozgrywają się w ziemi przemyskiej, jarosławskiej i sanockiej. Od szeregu miesięcy palą się wsie, ludność traci mienie – dach nad głową a tu i ówdzie życie. Dotychczasowe próby [obronne] nie zlokalizowały napaści ukraińskich, bo bandy systematycznie idą naprzód i szerzą dzieło zniszczenia konsekwentnie. Wzmaga się nędza tysięcy i tysięcy Polaków, którzy słusznie spodziewają się w swym państwie bezpieczeństwa życia i mienia.
Jako pasterz diecezji przemyskiej i najsrożej dotkniętej wspomnianą pożogą nie mogę patrzeć obojętnie na te straszne w skutkach wydarzenia, tak boleśnie dotykające moich wiernych i dlatego zwracam się uprzejmie do P. Marszałka z prośbą, aby zechciał zaradzić łaskawie opłakanym stosunkom.
Łączę wyrazy wysokiej czci i poważania
Podpis nieczytelny
[Bp. Franciszek Barda]
Zam. w: Zdz. Konieczny, Stosunki polsko-ukraińskie na ziemiach obecnej Polski w latach 1918-1947, Wrocław 2006, s. 124. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 18:50, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
Obłęd podobny do krzyżowego panował też pięć lat temu po śmierci Jana Pawła II
Spór o krzyż przed Pałacem Prezydenckim wciąż rozpala emocje, także te polityczne. - Obłęd podobny do krzyżowego, tyle że z paleniem zniczy na ulicach Warszawy, panował też pięć lat temu, po śmierci Jana Pawła II - pisze Joanna Senyszyn na swoim blogu w portalu Onet.pl.
Europosłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej przypomina, że ówczesny prezydent stolicy Lech Kaczyński uznał, że "wypalone skorupy to relikwie, których nie wolno wyrzucać. Nakazał ich gromadzenie w celu przerobienia ku pamięci JPII".
- Zapewne awans na prezydenta RP uniemożliwił naszemu konceptualiście dopilnowanie realizacji tego poronionego, choć nowatorskiego pomysłu - pisze Joanna Senyszyn.
- Jeśli jednak służby porządkowe sumiennie wykonały polecenie zbierania i zabezpieczenia tamtych odpadów, może nadszedł właściwy czas, by zrealizować marzenie Lecha Kaczyńskiego i stworzyć pomnik ze szkła, gliny, plastiku, metalu i knotów. Materiał w sam raz do upamiętnienia kaczyzmu – dodaje |
|
|
goliat |
Wysłany: Pon 8:23, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
i klasztor franciszkanów w Wilnie
Franciszkanie przybyli do Wilna jeszcze w czasach pogańskich. Wspomina o nich (oraz o dominikanach) wielki książę litewski Giedymin w 1322 roku w liście do papieża Jana XXII, w którym prosi go o wsparcie przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu.
Franciszkanin, Andrzej Jastrzębiec z Krakowa, został pierwszym biskupem w Wilnie po tym jak w 1388 roku dokonał chrztu Litwy; sprawował ten urząd przez dziesięć lat.
Wkrótce po oficjalnym przyjęciu przez Litwę chrześcijaństwa franciszkanie rozpoczęli budowę kościoła i klasztoru poza obwarowaniami miejskimi, przypuszczalnie w okolicach Bramy Trockiej w miejscu, które zyskało nazwę Piaski.
W 1390 roku niedokończoną budowlę zniszczyli Krzyżacy podczas ataku na Wilno. Po tym franciszkanie postanowili się przenieść w obręb miasta i podjęli na nowo budowę świątyni. Poświęcenie nowego kościoła, zbudowanego w stylu gotyckim jako bazylika, odbyło się w 1421 roku.
Franciszkanie wkrótce stali się jednym z najlepiej uposażonych zakonów na Litwie, mając siedem wsi, trzy jeziora i 54 place w mieście. Ich świątynia zaliczała się do najokazalszych w Wilnie.
W roku 1533, podczas pożaru, runęło sklepienie kościoła a sama budowla doznała poważnych uszkodzeń. W trakcie odbudowy podwyższono sklepienia naw bocznych tworząc w ten sposób kościół halowy, górujący nad okolicą. Obok niego została wybudowana gotycka dzwonnica. Konwent franciszkański stał się ośrodkiem odrębnej, litewskiej prowincji zakonu, a jeden z ojców – Jakub Franciszek Dłuski założył w klasztorze drukarnię.
W 1708 roku na cmentarzu przykościelnym od strony ulicy Trockiej Michał Suzin zbudował barokową (zachowaną do dzisiaj) kaplicę cmentarną ku czci osób wymordowanych przez Kozaków w kościele franciszkanów w czasie oblężenia Wilna przez Rosjan w 1655 roku. Niewielka, masywna kapliczka została zbudowana na planie krzyża łacińskiego. Na jego dłuższym końcu jest niewielka, barokowa fasada, natomiast ramiona i wezgłowie są zakończone trzema półkolistymi absydami.
W latach 1737 i 1748 kościół franciszkański zniszczyły kolejne pożary. Został po nich odbudowany już jako kościół barokowy. Gotyckie, ostrołukowe okna zostały zamurowane a nawę główną podwyższono przez co kościół ponownie stał się bazyliką. Gotyckie sklepienie zmieniono na kolebkowe. Górne partie fasady zostały oblicowane porządkiem toskańskim. Okna i gzymsy uzyskały lekko falującą formę. Ściany wewnątrz zostały otynkowane i ozdobione w stylu rokokowym. Świadectwem gotyckiej przeszłości kościoła pozostały tylko skarpy, uskokowy, ceglany portal i wieżyczka komunikacyjna. Równolegle z przebudową kościoła franciszkanie odbudowywali też klasztor, który spalił się podczas pożaru w 1749 roku, nadając mu klasycystyczny kształt, w jakim przetrwał do dnia dzisiejszego.
W 1772 roku w konwencie żyło 53 zakonników.
Prace budowlane przeciągnęły do roku 1778. Odbudowana w międzyczasie drukarnia zyskała w 1754 roku tytuł królewskiej, jednakże w 1781 roku została zamknięta, ponieważ nie przynosiła dochodów.
W 1812 roku podczas kampanii napoleońskiej kościół został zarekwirowany na potrzeby wojska i stał się magazynem zbożowym.
W 1862 roku, w okresie poprzedzającym wybuch powstania styczniowego na przykościelnym cmentarzu odbywały się masowe manifestacje patriotyczne. Po stłumieniu powstania w 1864 roku Murawiow, w odwecie, zlikwidował zakon i rozkazał zamknąć kościół, który W latach 1872-1876 przebudowano, tworząc wewnątrz kondygnacje, po czym urządzono w nim archiwum państwowe. Bogate wyposażenie uległo zniszczeniu lub rozproszeniu. Nieco wcześniej, w latach 1869-1872 zburzono wieżę. W 1904 roku odrestaurowano kaplicę cmentarną.
Okres II Rzeczpospolitej
W 1918 roku, Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości przywrócono kościołowi jego funkcje sakralne i rozpoczęto jego remont. Franciszkanie powrócili do swojego kościoła w roku 1934. Starania się o formalny zwrot kościoła i klasztoru trwały jeszcze parę lat i dopiero Sąd Najwyższy w Warszawie w orzeczeniu z dnia 28 lutego 1938 roku zadecydował definitywnie o zwróceniu franciszkanom kościoła i klasztoru w Wilnie.
Okres powojenny
Po roku 1945 kościół został ponowie zamknięty przez władze komunistyczne. Pełnił on, razem z klasztorem rozmaite funkcje, m.in. magazynowe i ulegał przez dziesięciolecia daleko idącej degradacji. W kaplicy cmentarnej natomiast ulokowano sklep z pamiątkami.
W 1990 roku, po upadku ZSRR i odzyskaniu przez Litwę niepodległości rozpoczęto remont zniszczonego kościoła, odsłaniając przy okazji najstarsze, gotyckie elementy jego budowy, m.in. ostrołukowe okna. Podobnych odsłon dokonano także przy okazji remontu klasztoru. W kaplicy cmentarnej znalazł siedzibę ośrodek pomocy społecznej.
31 maja 1992 r. Generał Zakonu franciszkanów, O. Lanfranco Serrini, po wizycie w Wilnie, wyraził nadzieje, iż możliwy będzie powrót zakonu do Wilna: Przeżywamy obecnie moment cenny dla przyszłości Zakonu na Litwie. Jestem pewny, że będziemy wspólnie dążyć do przygotowania tej przyszłości w atmosferze braterstwa i szczerości z koniecznym zaangażowaniem i wytrwałością.
W sierpniu 1995 roku Prowincja Gdańska Franciszkanów kupiła w Wilnie dom, z przeznaczeniem na juniorat zakonny. Dom ten już odrestaurowano i adoptowano do wymogów życia zakonnego. Może on pomieścić kilkunastu zakonników. w 1998 roku franciszkanie ponownie objęli kościół. Gwardianem klasztoru i rektorem kościoła został o. Marek Dettlaff
Nabożeństwa w świątyni są sprawowane w jęz. polskim i litewskim.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i klasztor franciszkanów w Wilnie - kościół położony przy ulicy Trakų g. 9/1 (Trockiej). Wybudowany pierwotnie w stylu gotyckim w XIV-XV w. dla zakonu franciszkanów; w XVIII w. przebudowany w stylu barokowym.
Kościół franciszkanów jest według wszelkiego prawdopodobieństwa najstarszą świątynią w Wilnie. Dolne partie murów pochodzą z przełomu XIV/XV w. Jest on trójnawową, siedmioprzęsłową bazyliką, najdłuższą ze świątyń wileńskich. Do jej wnętrza prowadzi gotycki, ceglany portal. Przy prezbiterium zachował się system gotyckich skarp. W nawie południowej zachowały się sklepienia kryształowe. Na sklepieniu nawy głównej przetrwały fragmenty osiemnastowiecznych malowideł o. Franciszka Niemirowskiego.
W kościele cały czas trwa żmudna renowacja, ponieważ był on jednym z najbardziej zdewastowanych obiektów sakralnych w Wilnie. |
|
|
goliat |
|
|
goliat |
Wysłany: Pon 8:22, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
"Legenda czy rzeczywistość...
O czternastu Męczennikach Franciszkańskich w Wilnie
W długoletnią tradycję o Franciszkańskich Męczennikach w Wilnie wprowadził sporo zamętu K.Chodynicki, swoją rozprawą umieszczoną w Ateneum Wileńskim w r. 1927 p.t. "Legenda o męczeństwie czternastu Franciszkanów w Wilnie", w której tendencyjnie podaje w wątpliwość istnia Franciszkańskich Męczenników zaliczając to do pobożnych legend.
Czy to jednak tylko legenda?"
Fragment pracy Michała Surwiłło należącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
Fotokopie wykonał Władysław Pitak
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172 |
|
|
goliat |
Wysłany: Pon 8:22, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
"Gdy tylko na ziemi wileńskiej zaświtała zorza wolności natychmiast OO.Franciszkanie, jeszcze w połowie r. 1919 powrócili do Wilna. Zastali oni klasztor zajęty przez różne instytucje miejskie, a kościół w ruinie, zajęty na archiwum (...)
W styczniu 1921 r. ówczesny gwardian wileński (o.Dionizy Sowiak - przyp.red) zwrócił się w tej sprawie do Naczelnego Wodza wojsk Litwy Środkowej gen Żeligowskiego.(...)
Mimo przychylnej odpowiedzi gen Żeligowskiego (...) trzeba byłó długo czekać na oddanie świątyni. Przyczyną tego był brak odpowiedniego budynku na pomieszczenie zbiorów archiwalnych.
(...)
Pracę przeniesienia fascykułów rozpoczęto w październiku 1933 r. i planowano na wiele miesięcy, lecz apel O. gwardiana ks. Gerarda Domki codziennie do pracy przenoszenia zgłaszało się po 50 do 60 tercjarek.
Dzięki ofiarnej i bezinteresowanej pracy tych pobożnych niewiast archiwum zostało przeniesione nieoczekiwanie szybko, bo w dniu 18 kwietnia 1934 r. archiwum ostatecznie opuściło kosciół."
Fragment pracy Michała Surwiłło należącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
"Surowe mury tchnęły pustką, brakowało już nie tylko dawnej świętości Domu Bożego, ale nawet takich koniecznych urządzeń, jak organy i światło.
(...)
W ciągu całego roku budowa organów została ukończonma i we wrześniu 1937 r. zwieziono je do kościoła, zmontowano, poczem do grudnia trwało strojenie.
(...)
Na wiosnę 1937 r. zamówione zostały kinkiety do świątyni.(...) Prócz zasadniczego oświetlenia koścoła umieszczono 6 kinkietów o jednej żarówce nad konfesjonałami.
(...)
po długich trudach i mozołach w r. 1938 zakonnicy odzyskali na drodze prawnej swe dziedzictwo, lecz z rozmaitych przyczyn, a głównie dla braku dobrej woli ze strony niektórych czynników nie mogą stać się pełnymi gospodarzami swego dziedzictwa"
Fragment pracy Michała Surwiłło należącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
Fotokopie wykonał Władysław Pitak
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172 |
|
|
goliat |
Wysłany: Pon 8:21, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
"Gdy Ok. r. 1300 Olgierd (red. książę litewski) powołuje wojewodę Gasztołda do Wilna, do swego boku, zabiera ze sobą 14 Franciszkanów. Otrzymawszy od księcia duże posiadłości w pobliżu rezydencji wielkoksiążecej osadza w nich zakonników tuż pod bokiem zamku, tam gdzie dzisiaj wznosi się kościół św. Krzyża należący do OO.Bonifratrów.
(...)
W 1365 r. Olgierd wyruszył na wojnę przeciwko Moskwie, a za nim podążył wojewoda Gasztołd. Skorzystali z tego wajdeloci pogańscy, podburzyli lud i dn. 4 marca napadli tłumnie na klasztorek u podnóża Zamku.
(...)
Tłuszcza pogańska włamała się do klasztoru i ująwszy 7 zakonników wyprowadziła ich na ulicę, gdzie po zadaniu różnych mąk, doprowadziła do pogańskiego sędziego, który ich skazał na śmierć.
(...)
Tych co uciekli w góry, tłuszcza pogańska pojmała na górze, nazywanej Łysą, obok Zamkowej. Tam poganie zrobili z drzewa siedem wielkich krzyżów i przybili do nich zakonników żelaznymi gwożdziami. Po tym zrzucali zakonników z góry do płynącej w dole Wilenki,
(...)"
Fragment pracy Michała Surwiłło należącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
" A tymczasem na ziemie północno-wschodnie Rzeczypospolitej napadli barbarzyńcy moskiewscy (red. 1655)(...) Lud schronił się do kościołów i klasztorów.
U Franciszkanów na Piaskach schroniło się do 7 tysięcy ludzi. Wślad za nimi wdarli się kozacy i wycięli w pień wszystkich (...) Z całego Wilna pozostała tylko katedra i zamek.
(...) Ciała poległych i zamordowannych pochowano na cmentarzu między kościołem, a ul. Trocką.
(...)
w r. 1812 do Wilna wkraczają wojska francuskie. (...) Kościół franciszkański pod wezwaniem Najśw.Panny Maryi został zamieniony na skład zboża, a zakonnicy rozpędzeni.
(...)
Po wojnie napoleońskiej (...) w kościele odbywają się manifestacje i śpiewy patrityczne, a w klasztorze ukrywają się powstańcy, przechowuje się broń i odezwy i sami idą z bronią.
(...) W 1964 r.(...) zakonników wypędzono, kościół i klasztor zamknięto. W gmachu klasztornym osiedliły się urzędy rosyjskie
(...)
OO. Franciszkanie odchodząc wygnani przez moskali, jakby na straży opuszczonego klasztoru, pozostawili w głównym wejściu, w niszy przedsionka rozmównicy gipsową figurę, pełną wyrazu i siły artystycznej Najśw. Panny Maryi Niepokalanej.
Figura ta raziła zaborców - kazali więc zasłonić ją deskami. W r. 1890 gubernator wydał rozkaz całkowitego zniszczenia i usunięcia tego posągu."
Fragment pracy Michała Surwiłło należącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
Fotokopie wykonał Władysław Pitak
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172 |
|
|
goliat |
Wysłany: Pon 8:21, 07 Wrz 2009 Temat postu: Historia kościoła i klasztoru OO. Franciszkanów w Wilnie |
|
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
"Pierwsi misjonarze pojawili się na Litwie w połowie XIII w. Bracia zakonni w grube, samodziałowe siermięgi ubrani, sznurem przepasani częstokroć bosi wydawali się rodzonymi dla biednego ludu tutejszego. Chętnie więc słuchano ich nauk i przyjmowano Wiarę św.
Franciszkanie nie starali się dostać na dwory wielmożnych i rycerzów, oni najchętniej przebywali wśród ubogich prostaczków i pospólstwa, rozumiejąc słusznie, że nowa dla tego kraju Wiara św. naprzód winna ugruntować się wśród szerokich rzesz, aby stać sie popularną."
Fragment pracy Michała Surwiłło nalezącej do całości kronik Konwentu Wileńskiego oo. Franciszkanów (teczka nr 9)
fotokopia książeczki Michała Surwiłło pt. Historia kościoła i klasztoru oo. Franciszkanów w Wilnie oraz męczeństwo Franciszkanów w XIV w.(Legenda czy rzeczywistość), wyd. oo. Franciszkanów 1938.
Fotokopie wykonał Władysław Pitak
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172 |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 10:03, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
jak sie z poczwarki zamienie w motylka |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 10:02, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
Jasiu - może masz rację a tak w ogóle to PO ślubie ...
... zmienił nazwisko? Pozdrawiam |
|
|
goliat |
Wysłany: Wto 22:36, 05 Lut 2008 Temat postu: Lwowska Fala |
|
Lwowska Fala
Polskie Radio w Katowicach
Co tydzień, w każdą niedzielę o godzinie 10:10 na antenie Polskiego Radia w Katowicach gości Lwowska Fala, prowadzona przez Danutę Skalską.
Poniżej lista nadajników i częstotliwości Polskiego Radia w Katowicach:
- Bielsko-Biała - 103 FM
- Częstochowa - 98.4 FM
- Katowice - 102.2 FM
- Rybnik - 97 FM
Poza tym, możliwy jest odbiór audycji poprzez internet, bezpośrednio ze strony internetowej PR w Katowicach.
Adres strony: http://www.prk.pl
Audycje archiwalne
Na tej stronie zamieszczone są audycje archiwalne zapisane w streofonicznych plikach dźwiękowych w formacie Ogg Vorbis.
Do odsłuchu audycji w Systemach MS Windows będzie potrzebny dodatkowy program, który potrafi obsłużyć format ogg. Takim programem jest np. Winamp, darmowy program do odsłuch plików muzycznych. Audycje zostały zsamplowane w systemie Linux Fedora 5 przy użyciu oprogramowania typu Open Source opartego na licencjach GNU/GPL.
Każda audycja jest skatalogowana i opisana. Posługując się oknem "Szukaj" (u góry po lewej stronie) można odnaleźć frazy, występujące w opisach audycji.
a teraz kliknij na Lwowską Falę:
http://kresowianie.avx.pl/lf.php?action=arch&s=0 |
|
|
naszacela |
Wysłany: Śro 14:46, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
Film na DVD dla Ciebie
"Sentymentalna podróż do krainy ojców"
Na filmie dvd 70 minut poświęcone jest zwiedzaniu zabytków i rozmowom z mieszkańcami
na tematy historyczne w miejscowościach:
Sokal, Zabuże, Tartaków i Komarów.
Koszt płyty DVD = 30 zł wraz z kosztami wysyłki (przy przedpłacie na konto autora)
lub 40 zł - płatne listonoszowi przy odbiorze.
Zamówienia proszę składać pod adresem:
sokal2@wp.pl
lub telefonicznie: 094-340-60-06
więcej informacji na stronie: www.sokal.fora.pl |
|
|
goliat |
|
|